Charsznica – 400km – W poszukiwaniu Suchego Gruntu

400 km

27 h

3 000 m

Nawet jak będzie padało to będzie się jechać przez Suchy Grunt. W zeszłym roku w Szczucinie przestało nam padać a od Suchego gruntu zaczął się suchy asfalt i na tą okoliczność jest ta głupawa nazwa 🙂

Pierwsze pół trasy w miarę płaskie drugie pół pagórkowate. Bardzo dobry asfalt na prawie całej trasie, trochę słabszych asfaltów pomiędzy Nowym Wiśniczem a Nieznanowicami.

Naszą bazą jest hala sportowa przy szkole podstawowej w Charsznicy gdzie będzie można przenocować zarówno z piątku na sobotę jak i po powrocie brevetu, aż do końca limitu czasu czyli aż do 10 rano w niedzielę.

Będą 3 punkty kontrolne z bufetem:
1. Miejsce nie ustalone jeszcze, ok 110km bufet z samochodu czyli suchy prowiant woda, izotonik, a jak będzie zimno to i herbata z termosu
2. Tuchów ok 220km, ciepły posiłek i prowiant na drogę
3. Niepołomice ok 320km, suchy prowiant, izotonik woda, kawa herbata, będziemy mieli kilka materacy więc jakby trzeba to będzie można się położyć i odpocząć. Jak będzie trzeba to załatwi się dostęp do prysznica jakby była jakaś makabryczna pogoda.
Do tego dojdą punkty niezabezpieczane przez nas czyli najprawdopodobniej sklepy.

Na pierwszy i trzeci punkt będzie można wysłać swoje rzeczy czyli tzw. Przepak (rozsądną ilość bo moja Dacia Lodgy mimo, że pojemna to też ma swoje ograniczenia).